Obie półkule

Odkurza smutek zimnokrwisty
Z twarzy uśmiech uprząta
Likerta piątka niepłodna
Milczą obie połówki w kącikach
Kartezjańska ust linia ciągła

Pośmiertnie odczuwany kac woli
W niewoli co klucz pogonił
Wiatr wywiewa myśli
Do snu lekko układając
Słomianych strąków szpony

Tęsknota niewyżyta tli się
Pielęgnuje Skorpiona płomień
Skacząc w ogień
Rozżarzony na pograniczu
Słów i gestów, domysłów i urojeń

Osiem dwa tkwiące w hipnozie
Widzi cyfry z końca
Odwrócone w parze na zegarze
Lanosa pierwszych narodzin
Z deka zaśniedziałe

Obie półkule

9 uwag do wpisu “Obie półkule

  1. „Kolumb, jak wiemy, odkrył Amerykę,
    Historia wspomina go czule.
    Jam odkrył więcej, odkrywszy Monikę,
    bo naraz obydwie półkule”
    – Jan Andrzej Morsztyn chyba

    przepraszam, przypomniało mi się i musiałem 🙂

    Polubione przez 2 ludzi

  2. Ech… Mózg nie chce wytłumaczyć duszy, co tutaj ujrzała, a dusza nie przekaże mózgowi, czego doznała. I tak jestem podzielony wewnętrznie Twoją poezją! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

  3. Lewa bez prawej byłaby niczym…, prawa bez lewej byłoby niczym…
    Razem tworzą niepowtarzalną całość…
    Tak jak mężczyzna i kobieta dopełniają się i tworzą całość/jedność w swej odrębności…! 🙂

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz